piątek, 23 października 2015

Wiatr przeszłości.




Wierze, wiaterku mój kochany.
Unieś mnie wysoko nad te łany.
Cofnij przeszłość.
Zwróć mą młodość.
Przenieś moją duszę strapioną...
W ogród zielony,
Światek kolorowy - nieograniczony.
W dom rodzinny.
Mały, lecz szczęśliwy...
Wietrze, wiaterku mój kochany.
Wróć mnie w dni, kiedy ja był jeszcze mały.
Pukim czysty jak łzy kropelka - ogląda świat oczami dziecka.
KJ


 

sobota, 3 października 2015

Absolut wymiarów.



W gwiazdach, w ziemi,
W morzu, w niebie.
Tam gdzie nie sięga ludzka dłoń....
Gdzieś tam... Hen wysoko...
Gdzieś w Królestwie...
Stoi boski - biały tron.
Tron, w którym Pan zasiada.
Ten, co na absolucie śpi.
Ten, co zna losy świata.
Ten, przed, którym nie ukryjesz nic.
Siedzi wielki.
Pan i władca.
Mędrzec świata.
Uwielbieniec boskich piór.
Ten, którego chwali boski chór.
Serafiny wyśpiewują nad wymiary,
Jaka potęga w Panu tkwi.
On jest początkiem i jednością.
Absolutem, jedynym swym.
Jest bytnością, której nie poznał nikt.
KJ
 

Niewola...



W skrzydła niewoli...
Wpadam raz po raz.
W skrzydłach niewoli trwam.
Uciec nie mogę.
Nie mogę nic!
Niewola obezwładnia.
Krzywdzi raz po raz.
Rządzi tobą.
W tobie trwa.
Jeśliś słaby nie zrobisz nic.
Nie uciekniesz.
Nie masz sił.
KJ