czwartek, 10 sierpnia 2017

Realizm życia

Czasami myślę, że życie sensu jest pozbawione.
Mam iść, biec? Choć tchu złapać nie mogę.
Uparcie przemierzam żywota drogi,
Choć kłody wpadają mi pod nogi.
Przedzieram się przez raniące mnie ciernie.
I choć idę, to stoję biernie.
Oderwana od świata,
Choć nie koniecznie.
Trwam w snach i ułudach wiecznie.
Żyję bo żyję, a nie, bo muszę.
Życie jest darem, a nie przymusem.
KJ
Podobny obraz

środa, 11 stycznia 2017

Szachy

Jak wiele jest gwiazd na niebie,
Tak wiele myśli lgnących do Ciebie.
Tak samo mnogo ochów i achów,
Jak również dużo szachów i matów.
Przegrywam z Tobą na szachownicy nieskończonej.
Uciekam co ruch w inną stronę.
Uciekam i wracam, bo pragnę Ciebie.
Pragnę coś znaczyć szczególnie dla Ciebie...
KJ