sobota, 26 września 2015

Moja wojna




Co dzień - budzę się, wstaje.
Co dzień - żyje, brnę dalej.
Co dzień - jestem, toczę bój.
Toczę walkę, bitwę, wojnę.
Walczę z całym światem.
Nie rozprawiam o tym, co dalej...
Przepełnia mnie żądza krwi.
Przez wojnę osobowości mojej nie ma nikt.
Zanikam w śród bytów wielu.
Zanikam, znikam - nie ma mnie, przyjacielu.
W walce straciłam ducha mojego.
Straciłam bytu oazę.
Walczyłam i walczę dalej.
Walczę bez uczuć i emocji.
Nie walczę jak człowiek,
Walczę jak monstrum - bez godności.
KJ



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz